Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomnik powstania warszawskiego. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomnik powstania warszawskiego. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 lipca 2018

Przed godziną W - Sytuacja militarna na froncie wschodnim - film



Dr Szymon Niedziela przedstawia sytuację militarną na froncie wschodnim przed wybuchem powstania warszawskiego w 1944 roku (przed godziną W). 22 czerwca 1944 na Białorusi rozpoczęła się wielka ofensywa Armii Czerwonej, znana pod kryptonimem „Bagration”. W krótkim czasie cztery radzieckie fronty rozgromiły niemiecką Grupę Armii „Środek”. Radziecki 1. Front Białoruski otrzymał następnie zadanie sforsowania Bugu, dojścia do Wisły, utworzenia przyczółków na jej lewym brzegu (na północ i południe od Warszawy) oraz opanowania warszawskiej Pragi. Oznaki niemieckiej klęski były widoczne również w samej Warszawie. W związku z nadciąganiem Armii Czerwonej wśród Niemców w mieście szerzyła się panika, która osiągnęła punkt kulminacyjny w dniach 23–24 lipca i trwała do 27 lipca. Ulicami stolicy wycofywały się na zachód resztki niemieckich oddziałów rozbitych na Białorusi. Z miasta masowo uciekali cywilni Niemcy; ewakuowano zakłady przemysłowe, urzędy i więzienia; przestała się ukazywać prasa gadzinowa. Miasto przejściowo opuściły także cywilne władze okupacyjne (gubernator Fischer, starosta Leist) oraz niektóre jednostki policji.

niedziela, 1 lipca 2012

Niemcy w Warszawie

pomnik Powstania Warszawskiego
Oprowadzałem grupkę niemieckich kibiców po Warszawie, przed meczem Niemcy-Włochy. Byli zachwyceni miastem i bardzo zainteresowani. W miejscach martyrologii wpadali w zadumę i bardzo byli ciekawi losów wojennych Warszawy. Choć nie jest prosto o tym opowiadać Niemcom. Jakiś starszy Warszawiak podszedł do mnie i szepnął do ucha: Wal im, jak zniszczyli miasto!!! Nie opowiadaj o kolumnie! Moje pokolenie ma dystans do wojny i nie wiąże zbrodni wojennych z całym narodem, czyli nie stosuje odpowiedzialności zbiorowej. Nie wszyscy Niemcy niszczyli i mordowali, a przerzucanie odpowiedzialności czy wymuszanie wyrzutów sumienia u turystów, jak chciał szepczący mi do ucha, jest śmieszne. Należy pięknie prezentować naszą piękną, odbudowaną Warszawą, i rozsądnie i z dystansem opowiadać o sprawach trudnych.