środa, 28 listopada 2012

Stara Praga. Szlakiem praskich świątyń



Trasa powiedzie nas po najstarszej części Pragi, gdzie znajdują się najciekawsze jej zabytki: katedra św. Floriana, cerkiew św. Marii Magdaleny, kościół MB Loretańskiej i miejsca związane z dziejami praskich Żydów. Ukazują, jak na Pradze współistniały trzy społeczności: katolików, prawosławnych i żydów.


Na spacerze usłyszysz m. in.
O Kraszewskim polskiej architektury;
O katedrze praskiej, piorunie i niszczonym zabytkowym krucyfiksie;
Gdzie zawsze możesz spotkać grajków z kapeli podwórkowej;
Jak dawniej szanowano weteranów;
O sowach, nietoperzach i smokach, które polubiły jedną praską kamienicę;
Że na Pradze znajduje się także Praha;
Co obmywali żydzi w mykwie i gdzie się modlili?
O domie wychowawczym gminy starozakonnych, który stał się teatrem dla dzieci;
O najważniejszej praskiej szkole i jego absolwentach;
O czterech śpiących, których niektórzy nie chcą na Pradze;
O tym dokąd można było dojechać koleją z Pragi, a dokąd dzisiaj…
O głównej cerkwi polskiego prawosławia i o siedzibie metropolity Sawy;
O Cyrylu i jego „metodach”;
O masakrze ludności Pragi dokonanej przez wojska Suworowa;
O ciekawostkach dawnego parku Aleksandryjskiego dziś Praskiego;
O „potężnym” Loretto nad Wisłą;
O tragicznych losach warszawskiego Zoo podczas wojny i o nazistowskim turze i wiele innych ciekawostek.

Spacer rozpoczyna się w niedzielę 2 grudnia 2012 roku o godzinie 13.45 pod pomnikiem ks. Skorupki, przed katedrą św. Floriana i trwa około 2 godzin.
Cena spaceru wynosi 10 zł od osoby dorosłej, 5 zł uczniowie i studenci, gratis dzieci do lat 10.
Zapraszam – Dariusz Zielonka, przewodnik warszawski

wtorek, 20 listopada 2012

Cmentarz prawosławny i powstańców Warszawy



W niedzielę 25 listopada o godzinie 11.30 odbędzie się spacer po Cmentarzu prawosławnym przy ul. Wolskiej, a następnie cmentarz powstańców Warszawy.
Zobaczymy na spacerze dodatkowo m. in. cerkiew św. Jana Klimaka, kościół św. Wawrzyńca, wały reduty 56, pomnik gen. Józefa Sowińskiego oraz kościół mormonów.
Na spacerze usłyszysz m. in.
- o legendzie generała Sowińskiego;
- o królach warszawskiego kawioru;
- o rosyjskim, ale bardzo szanowanym i cenionym przez warszawiaków prezydencie miasta;
- o „Karlu”, który niszczył centrum;
- o reducie 56, która stała się cmentarzem prawosławnym;
- o młodych, eleganckich mężczyznach, spacerujących parami
I wiele innych ciekawostek.
Na cmentarzu prawosławnym zobaczymy m. in. groby książąt, oficerów, kupców rosyjskich, duchowieństwa prawosławnego, budowniczów Pałacu Kultury i Nauki, starowierców i Ukraińców. Zatrzymamy się przy grobie prezydenta Starynkiewicza, grobowcu Gudzowatych, rodziny współczesnego króla gazu, króla Cyganów i ks. prof. Jerzego Klingera, wybitnego prawosławnego teologa.
Cmentarz powstańców Warszawy jest miejscem pochowku największej liczby mieszkańców stolicy poległych i zamordowanych podczas powstania 1944 roku. Zobaczymy pomnik Polegli Niepokonani.
Spotkanie przed bramą na cmentarz prawosławny przy ul. Wolskiej 138,
Dojazd tramwajami na przystanek Cm. Prawosławny 8,10, 26, 27.
Spacery rozpoczyna się o godzinie 11.30 i trwa około 2 godzin.
 Cena spaceru wynosi 10 zł od osoby dorosłej, 5 zł uczniowie i studenci, gratis dzieci do lat 10

niedziela, 4 listopada 2012

Powązki Wojskowe - together


W Święto Niepodległości, w niedzielę 11 listopada o godzinie 11.30 odbędzie się spacer po Powązkach Wojskowych, cmentarzu, który jest jak wielki podręcznik historii. Tu spoczywają powstańcy listopadowi i styczniowi, ale i Rosjanie z armii carskiej. Są mogiły obrońców kraju z 1920 roku i groby Juliana Marchlewskiego czy Karola Świerczewskiego, którzy wkraczali wtedy z Armią Czerwoną. Spoczywają dowódcy AK, żołnierze Polski Podziemnej i elita komunistyczna na czele z B. Bierutem i W. Gomułką. Znajdują się tu groby wielu ofiar katastrofy smoleńskiej z 2010 roku. Obok żołnierzy i polityków pochowano tu sławy sportu i kultury: Feliksa Stamma, Kazimierza Górskiego, Jerzego Kuleja, Tadeusza Łomnickiego czy Jana Brzechwę.
Na spacerze dowiesz się m. in.
- o najsłynniejszym szpiegu CIA w dawnym bloku wschodnim;
- gdzie znajduje się grób autora Pana Kleksa;
- gdzie jest mało krzyży, ale wielu towarzyszy;
- o tym kto "wyjechał w futerku, a wrócił w pudełku";
- o losach Antka Rozpylacza;
- o tragicznych losach Alka, Rudego i Zośki, przyjaciół i żołnierzy Szarych Szeregów;
- o tajemniczym zniknięciu krzyża katyńskiego;
- z jakim generałem chodziło się na zakupy w czasach PRL-u;
- czyje charakterystyczne "r" znała cała Polska;
- o Papie, który uczył porządnie lać!
- komu zamiast kwiatków i zniczy ofiarować można długopis;
- kto ratował ludzkie serca i dbał o Polaków zdrowie;
- kim był człowiek, który pomagał ludziom... i  wiele innych ciekawostek.
Spacer rozpoczyna się o godzinie 11.30 i trwa około 2 godzin. Cena spaceru wynosi 10 zł od osoby dorosłej, 5 zł uczniowie i studenci, gratis dzieci do lat 10 zł. 

Powązki Wojskowe - podręcznik historii


środa, 31 października 2012

"Najstarsze" Stare Powązki


W niedzielę 4 listopada o godzinie 11.30 odbędzie się spacer po Starych Powązkach, najbardziej znanym warszawskim cmentarzu. Tu znajdziemy groby wielu słynnych pisarzy, poetów, aktorów, naukowców, polityków czy artystów. Nigdzie też nie ma tylu wspaniałych grobowców, dzieł najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy XIX i XX w (W. Szymanowski, E. Wittig). Spotkamy się przed bramą św. Honoraty przy ul. Powązkowskiej. Jako że spacer po Starych Powązkach może trwać nawet kilka godzin, został podzielony na dwie trasy. W niedzielę zobaczymy „najstarsze” Stare Powązki.
Na spacerze dowiesz się m. in.
- o związkach Honoraty z prezydentem Litwy;
- gdzie znajduje się najczęściej odwiedzany grób w Warszawie w XIX wieku;
- o sanktuarium „poległych i pomordowanych na Wschodzie”;
- dlaczego na jednym z grobów stoi malutki Plastuś, tyle że nie z plasteliny;
- że katakumby są nie tylko w Rzymie;
- kto zasłużony leży w Alei Zasłużonych;
I zobaczysz egipskie symbole i secesyjne anioły.
Nawiedzimy groby m. in. Gustawa Holoubka, Stanisława Moniuszki, Jerzego Waldorffa, Czesława Niemena, Władysława Reymonta, Jana Kiepury, Krzysztofa Kieślowskiego i wiele innych.
Spacer rozpoczyna się o godzinie 11.30 i trwa około 2 godzin. Cena spaceru wynosi 10 zł od osoby dorosłej, 5 zł uczniowie i studenci, gratis dzieci do lat 10 zł.

LISTOPADOWE SPACERY PO WARSZAWSKICH CMENTARZACH Z PRZEWODNIKIEM


Rozpoczyna się listopad, miesiąc pamięci o naszych zmarłych. W tym czasie, kiedy przyroda obumiera, zapraszam na spacery po najważniejszych warszawskich nekropoliach. W poszczególne soboty i niedziele listopada wyruszymy na spotkanie z tymi, którzy już odeszli, a którzy wiele po sobie zostawili, bowiem „nie wszystek umrę” (non omnis moriar). Przybliżę Państwu wiele ciekawych postaci, zobaczymy na tablecie ich twarze lub dzieła. Zwiedzanie rozpoczniemy od najbardziej znanego cmentarza: od Starych Powązek, pełnego wspaniałych rzeźb i nagrobków. Nigdzie indziej w Polsce nie ujrzymy tylu mogił sławnych ludzi: artystów, polityków czy naukowców. To miejsce będziemy zwiedzać dwukrotnie. Następnie odwiedzimy cmentarz wojskowy na Powązkach, gdzie znajdują się kwatery żołnierzy poległych w obronie ojczyzny, tu też napotkamy się na groby znanych postaci polskiego życia kulturalnego, politycznego i sportowego. Wspaniałe grobowce znajdują się również na cmentarzach ewangelickich, które również nawiedzimy. Kolejny cmentarz, trochę zapomniany, to żydowski na ul. Okopowej, tu zachowały się setki grobów znanych kupców, przemysłowców i naukowców, wywodzących się ze środowiska żydów polskich. Spacer odbędzie się również na cmentarzu prawosławnym, miejscu spoczynku Rosjan mieszkających w Warszawie. Ostatni spacer odbędzie się po cmentarzu bródnowskim, uważanym przez dziesięciolecia za największy cmentarz w Polsce i jeden z największych w Europie. Spacery rozpoczynają się o godzinie 11.30 i trwają w zależności od cmentarza 2-3 godziny. Cena spaceru wynosi 10 zł od osoby dorosłej, 5 zł uczniowie i studenci, gratis dzieci do lat 10 zł. Szczegóły dotyczące miejsca spotkania i kolejności zwiedzania zostaną podane w kolejnych postach.

poniedziałek, 9 lipca 2012

poniedziałek, 2 lipca 2012

Modlitwa przewodnika wg Tomasza z Akwinu

 Modlitwa św. Tomasza z Akwinu, zapisana na jego grobowcu w Tuluzie (z małymi modyfikacjami)

Panie, Ty wiesz lepiej, ani­żeli ja sam, że się sta­rzeję i pew­nego dnia będę starym przewodnikiem.

Zacho­waj mnie od zgub­nego nawyku mniemania, że muszę coś powie­dzieć na każdy temat przy każ­dej okazji. 

Odbierz mi chęć pro­sto­wa­nia cudzych ścieżek.

Uczyń mnie poważ­nym, ale nie ponurym, uczyn­nym, ale nie narzu­ca­ją­cym się.

Szkoda mi nie spo­żyt­ko­wać wiel­kich zaso­bów mądrości, jakie posia­dam, ale Ty Panie wiesz,
że chciał­bym do końca zacho­wać paru przyjaciół.

Wyzwól mój umysł od nie­koń­czą­cego się brnię­cia w szczegóły i daj mi skrzy­dła, bym w lot prze­cho­dził do rzeczy.

Zamknij mi usta w przed­mio­cie moich cier­pień i niedomagań. W miarę jak ich przybywa,
chęć ich wyli­cza­nia staje się z upły­wem lat coraz słodsza.

Nie pro­szę o łaskę roz­ko­szo­wa­nia się opowieściami o cudzych cier­pie­niach, ale daj mi cier­pli­wość wysłu­cha­nia ich.

Nie umiem Cię pro­sić o lep­szą pamięć, ale pro­szę Cię o więk­szą pokorę i mniej zachwia­nej pewności,
gdy wspo­mnie­nia moje wyda­dzą się sprzeczne z cudzymi.

Użycz mi chwa­leb­nego poczu­cia, że cza­sem mogę się mylić.

Zacho­waj mnie miłym dla ludzi, choć z nie­któ­rymi trudno wytrzymać.

Nie chcę być świętym, ale zgryź­liwy stary przewodnik to jedno ze szczy­to­wych osią­gnięć szatana.

Daj mi zdol­ność dostrze­ga­nia dobrych rzeczy w nie­ocze­ki­wa­nych miej­scach i nie­spo­dzie­wa­nych zalet w ludziach.

Daj mi Panie łaskę mówie­nia im o tym.

 A poniżej to już nie Tomasza (świętego), a ni tego z Tutora, haha.

Panie, Tyś uczynił z Mojżesza takiego przewodnika co przez czterdzieści lat wodził lud po pustyni, a mimo to na śmierć ich zanudzić nie zdołał, więc jeśli zechcesz i mi takiej łaski udzielić możesz. Tyś Syna swojego posłał takim szlakiem, który przez dwa tysiące lat dzień po dniu powtarzają tysiące pielgrzymów, więc i mnie takich dróg nauczyć możesz.
Amen.

niedziela, 1 lipca 2012

Bacciarelli w łazienkach

palac na wodzie
Otwarto nową wystawę Bacciarelli i inni. Królewska kolekcja obrazów Stanisława Augusta w Pałacu na Wyspie w  Łazienkach Królewskich. Byłem dziś... i zawod. Niewielkie zmiany w stosunku do stalej ekspozycji. W Galerii Obrazów, na honorowym miejscu zajmowanym niegdyś przez Uczonego przy pulpicie Rembrandta, eksponowany jest Portret Stanisława Augusta w mundurze z błękitną szarfą pędzla Bacciarellego, wypożyczony z Muzeum Narodowego w Warszawie...
A potem deszcz, grad...

Niemcy w Warszawie

pomnik Powstania Warszawskiego
Oprowadzałem grupkę niemieckich kibiców po Warszawie, przed meczem Niemcy-Włochy. Byli zachwyceni miastem i bardzo zainteresowani. W miejscach martyrologii wpadali w zadumę i bardzo byli ciekawi losów wojennych Warszawy. Choć nie jest prosto o tym opowiadać Niemcom. Jakiś starszy Warszawiak podszedł do mnie i szepnął do ucha: Wal im, jak zniszczyli miasto!!! Nie opowiadaj o kolumnie! Moje pokolenie ma dystans do wojny i nie wiąże zbrodni wojennych z całym narodem, czyli nie stosuje odpowiedzialności zbiorowej. Nie wszyscy Niemcy niszczyli i mordowali, a przerzucanie odpowiedzialności czy wymuszanie wyrzutów sumienia u turystów, jak chciał szepczący mi do ucha, jest śmieszne. Należy pięknie prezentować naszą piękną, odbudowaną Warszawą, i rozsądnie i z dystansem opowiadać o sprawach trudnych.

niedziela, 24 czerwca 2012

Polecam kurs Tutora!

Moja rekomendacja dla kursu dla przewodników po Warszawie. Polecam kurs i moją laurkę:
http://blogprzewodnika.blogspot.com/2012/06/kurs-przewodnika-po-warszawie-opinie.html

sobota, 26 maja 2012

Szlify zdobyte!

Informuje, że po zaciętym boju w trzech rundach (pisemnej, ustnej i praktyczno-wycieczkowej) zdobyłem szlify przewodnika miejskiego po Warszawie. Bitwa odbyła się 7-8 maja. Zapraszam na wspólne poznawanie naszej stolicy!!! Nawet nie mam kiedy odebrać stosownych papierów... haha

środa, 4 kwietnia 2012

Nie syrenka, ale panna z jednorożcem!

Herbem Nowej Warszawy była panna z jednorożcem. W średniowieczu wizerunek dziewicy z jednorożcem na kolanach był częstym motywem sztuki chrześcijańskiej jako symbol Najświętszej Marii Panny, a sam jednorożec symbolizował Chrystusa. Wierzono również, że róg tego stworzenia ma magiczną moc oczyszczania wszystkiego, czego dotknie, i jest panaceum na wszelkie trucizny.

Barbakan szwedzki?

Barbakan w Warszawie stanowił element obrony miasta. Ale tylko raz w swej historii uczestniczył w obronie Warszawy. Podczas potopu szwedzkiego to... Polacy (wojska króla Jana Kazimierza) zdobywały go 30 czerwca 1656 z rąk szwedzkich.

Przez śmierć do Polski

Książęta mazowieccy bracia Janusz i Stanisław zmarli z niewyjaśnionych powodów. Po ich śmierci Mazowsze zostało włączone do Polski. Ich grobowiec znajduje się w katedrze.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Gąsiennica od niszczenia katedry

W czasie powstania warszawskiego Niemcy używali tzw. Goliaty czyli zdalnie sterowana mina samobieżna, zdolna przenosić do 100 kg materiału wybuchowego i była stosowana do precyzyjnego niszczenia wrogich umocnień w tym wypadku warszawskiej... katedry!!! Ta broń była bardzo kosztowna w produkcji, zważywszy na jednorazowe zastosowanie (sama się niszczyła), oraz dość łatwa do unieszkodliwienia poprzez przecięcie kabla ogniem karabinowym, granatem lub bezpośrednio siekierą lub saperką.

sobota, 31 marca 2012

Fundatorzy vel sponsorzy fasady kościoła seminaryjnego

Główne wejście kościoła seminaryjnego zdobi kartusz z herbem Radziwiłłów (czyli trąby radziwiłłowskie) przypominający o fundatorze fasady. Architekt Efraim Szreger, który dzięki funduszom Karola Stanisława Radziwiłła "Panie Kochanku" stworzył w przeciągu dwudziestu lat (1762-79) nową, a zarazem pierwszą w Warszawie, kamienną, klasycystyczną fasadę.Na tablicy wspomniany jest jeszcze inny książę wileński Michał Radziwiłł. Karol "Panie Kochanku" był najzamożniejszym magnatem w Rzeczypospolitej w II poł. XVIII w. i jednym z najbogatszych przedstawicieli arystokracji w Europie. Jego majątek obejmował m.in. 16 miast, 683 wsie i 25 wójtostw. Z jednej strony był przedstawiany jako opój i hulaka, a z drugiej – jako przykład szlachetności, samarytanin, patriota, no i sponsor vel mecenas sztuki.

Sacrum w czerni wokół bieli

W centrum świątyni wizytek wyróżnia się w bieli czarny ołtarz z tabernakulum. Został on ofiarowany siostrom wizytkom przez Marię Ludwikę Gonzagę jako hebanowy ołtarzyk, zdobiony srebrnymi płaskorzeźbami, przedstawiającymi sceny z życia Chrystusa.

Słoneczniki na kolumnach!

Na i w kościele Wizytek, na głowicach kolumn można wypatrzyć "kwiatki" na przykład słoneczniki ! Teraz można zrozumieć ks. Twardowskiego i jego zamiłowanie do przyrody.

Świeckie melodie Chopina u ... wizytek

W kościele wizytek w latach 1825-6 grywał na organach sam Fryderyk Chopin, ale zazwyczaj po mszy, kiedy to ćwiczył najczęściej świeckie melodie. Wówczas był kościół uważany za akademicki. W czasach Chopina odbywały się tu niedzielne msze dla uczniów Liceum Warszawskiego, na których 15-letni Fryderyk, wyróżniony funkcją „organisty licejskiego”, grywać zaczął na organach. Ponoć zdarzyło się, że podczas jednej mszy tak się wczuł i zaczął improwizować, że posłany kościelny przypomniał mu, że kapłan chce kontynuować liturgię. Organy te to instrument oryginalny i choć przez lata jego piszczałki zastępowano nowymi, na dwóch, trzech z pewnością grywał jeszcze Chopin.

Kazanie z łodzi

W kościele Wizytek znajduje się niezwykła ambona autorstwa Jana Jerzego Plerscha z 1760 roku.  Swoją formą naśladuje przód łodzi wyposażonej w gruby maszt z żaglem, który skrzyżowany z reją tworzy krzyż. Żagiel targany wiatrem wyrywa się z rąk anioła. Na dziobie znajduje się srebrzysty orzeł rozpościerający skrzydła, który XIX wieku przez wielu wiernych był uważany za symbol niepodległości, zaszyfrowany przed władzami rosyjskimi. Na chorągiewce umieszczono werset odnoszący się do Ewangelii św. Łukasza "Jezus uczył z łódki" zatem i u wizytek księża uczą z łódki. Ambona wykonana z pomalowanego na biało i złoconego drewna jest jedną z ok. 60 tzw. ambon łodziowych w Polsce. Kotwica na dale ambony przywołuje myśl o nadziei, maszt tworzy krzyż zatem symbol wiary, natomiast głoszone Słowo Boże ma prowadzić do miłości.

Klęcznik z biedronką

W kościele wizytek, zaraz przy wejściu, znajduje się niezwykły pomnik - epitafium w formie klęcznika poświęcony wieloletniemu rektorowi kościoła - znanemu poecie księdzu Janowi Twardowskiemu. Na oparciu klęcznika wyryto jego ostatni wiersz, napisany przed śmiercią w szpitalu na Banacha. Obok wiersza przycupnęła mała biedronka.

czwartek, 29 marca 2012

"Szczytowa" Kanonia

Domy przy Kanonii jako jedyne na Starym Mieście zachowały układ szczytowy, typowy dla zabudowy miast Europy Północnej. W Polsce podobne znajdziemy jeszcze w Gdańsku i Toruniu.

Najstarszy szyld uliczny

Najstarsza warszawska tabliczka z XVIII wieku z nazwą ówczesnej ulicy Kanonie i późniejsza już Kanonia.

Szczęśliwy dzwon!!!

W roku 1972 na Kanonii ustawiono szczęśliwy dzwon odlany w Warszawie w roku 1646 przez Daniela Tyma, który wcześniej odlał warszawski posąg króla Zygmunta III Wazy. Dzwon jest z fundacji Jana Mikołaja Daniłowicza dla kolegiaty w Jarosławiu. Wcześniej był on eksponatem Muzeum Narodowym w Warszawie. Z jednej strony dzwonu znajdują się wizerunki Chrystusa, Matki Bożej i Jana Chrzciciela. Z jego drugiej strony widzimy postać Chrystusa, a pod nią kartusz z czterema herbami i informacje o fundatorze dzwonu Janie Mikołaju Daniłowiczu, człowieku bardzo bogatym i pobożnym. Na dole umieszczony jest werset z Psalmu 150: Laudate Eum in cymbalis iubilationis omnis spiritus laudet Dominum - Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych, wszelki duch niech chwali Pana. I jest to szczęśliwy dzwon i przynoszący szczęście. Wierzą w to turyści, biegający trzykrotnie wokół niego. Bo to naprawdę dzwon-szczęściarz podczas drugiej wojny światowej Niemcy mieli zamiar wywieźć dzwon do Rzeszy, ale trudności z transportem uniemożliwiły im to i nie zdążyli tego zrobić. Prawdziwy szczęściarz i na dodatek nie musi dzwonić!!!

"Szkocka" kamienica?

To ponoć najwęższa kamieniczka w całej Europie, a na pewno w Warszawie. Znajduje się ona w rogu Kanonii i ma zaledwie 2 m szerokości. Ponoć ze względu na sprytne oszczędności finansowe (podatkowe) jakie zyskiwał właściciel tak wąskiej fasady (do ustalania obciążeń fiskalnych z tytułu posiadanych nieruchomości ponoć brano pod uwagę szerokość fasady jego domu - tej od głównej ulicy). Choć oczywiście po przejściu bramy i obejrzeniu kamieniczki z drugiej strony, od Wisły, widzimy, że jest ona znacznie szersza (po prostu ma kształt klina a nie prostokąta).

Wędrujący pomnik nagrobny wojewody

Wojewoda Jana Tarło (1684-1750), jeden z głównych fundatorów Collegium Nobilium i dobroczyńca pijarów jest pochowany w kościele o.o. pijarów w Opolu Lubelskim. Niemniej jego symboliczny nagrobek znajduje się po lewej stronie w nawie bocznej kościoła jezuickiego na Świętojańskiej. Nagrobek powstał w pracowni Jana J. Plerscha w 1752-3 dla kościoła o.o. pijarów na Długiej. I pijarzy z misiem i nagrobkiem dobrodzieja emigrowali do kościoła pojezuickiego. Nagrobek poważnie zniszczony w 1944, a porządnie zrekonstruowany w 2010.