piątek, 29 sierpnia 2014

Warszawski - jezuita

Dziś parę słów o jezuicie związanym z klasztorem na Rakowieckiej: o ks. Józefie Warszawskim SJ. Urodził się 9 marca 1903 roku w Hamburgu, gdzie ukończył siedmioklasową Katolische Gemeindeschule (1907–1914). W Niemczech był członkiem polskiego Sokoła oraz „Polsko-Katolickiego Towarzystwa Rękodzielników”. Po I wojnie światowej zamieszkał w Polsce, w Ostrowie Wielkopolskim gdzie ukończył Gimnazjum Męskie.W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. był kapelanem-ochotnikiem na terenie Mokotowa. Później, po kapitulacji Warszawy, przebywał w Domu Pisarzy, gdzie opracował słynne „Rekolekcje Narodowe”. Od marca 1940 r., przy poparciu abpa Adama Sapiehy, ks. Józef Warszawski rozpoczął akcję propapieską w obronie Piusa XII, atakowanego wtedy przez część liberalnych środowisk politycznych w kraju za rzekome wspieranie polityki niemieckiej.  Podczas II wojny światowej działał w ruchu oporu.W tym samym czasie Ojciec Paweł nawiązał kontakty z Lucjaną Frassati-Gawrońską, przez którą na ręce generała jezuitów ks. Włodzimierza Ledóchowskiego, przekazał materiały na temat sytuacji w kraju. Walkę z Kościołem katolickiem podczas wojny opisał ks. Warszawski w książce Akcja antypapieska w Polsce w czasie II wojny Światowej, Londyn 1979. W sierpniu 1943 r. ks. Warszawski, w mieszkaniu Tyszkiewiczów w Warszawie, został zaprzysiężony na kapelana Armii Krajowej. W Powstaniu Warszawskim,  został kapelanem Zgrupowania „Radosław”, Baonu „Zośka” i „Parasol”, oddziałów „Czata 49”, „Wigry”, Konfederacji Narodu, „Mieczyków”. Po latach, wspominając Powstanie Warszawskie, powiedział, że kojarzy mu się ono jedynie z beznadzieją, „śmiercią i łzami”. Nawet w czasie Powstania Ojciec Paweł nie krył swoich poglądów, zawsze był realistą.  Był żołnierzem AK w stopniu majora - ps. Ojciec Paweł. W czasie powstania przystał do ks. Warszawskiego nowy przydomek, od tej chwili nazywano go często „chodzącym tabernakulum”, bowiem zawsze miał przy sobie Najświętszy Sakrament. W 50. lat od wybuchu powstania Ojciec Paweł wspominał żołnierza, który przywalony ścianą mieszkalną tak, że spod gruzu widać było tylko jego głowę, prosił o Wiatyk. Jak szczęśliwy był Ojciec Paweł, że zdążył pomóc temu żołnierzowi. W dniu 12 sierpnia 1944 r. Ojciec Paweł udał się jako delegat Komendy Zgrupowania „Radosław” do Komendy Głównej AK, aby forsować plan ewakuacji AK do Kampinosu, w celu ocalenia ludności Warszawy i zapobieżenia całkowitemu zniszczeniu miasta. W dniu 23 września 1944 r. Ojciec Paweł uratował prawie 120 osób od śmierci, przeprowadzając ich przez szeregi karnej kompanii uzyskał dla nich od dowództwa niemieckiego status jeńców wojennych. Później, już jako jeniec wojenny więziony w Żyrardowie, Skierniewicach, Berlinie-Luckenwalde oraz Sandbostel. Po wyzwoleniu przez oddziały kanadyjskie działał w brytyjskiej strefie okupacyjnej Niemiec jako kapelan, redaktor wielu pism i działacz polonijny. Później, w latach 1948-1950 działał na terenie Anglii. Był redaktorem miesięcznika „Sodalis Marianus” i kapelanem ZHP. Od 1950 r. do 1994 r. ks. Warszawski przebywał w Rzymie. Był tam m.in.  kierownikiem sekcji polskiej Radia Watykańskiego. W latach siedemdziesiątych, na polecenie Stolicy Apostolskiej, badał prawdziwość „objawień maryjnych” w Garabandal. Orzekł wkrótce, że są one fałszywe i nie pochodzą od Pana Boga. Owocem jego studiów na tymi „objawieniami” jest książka El mito de Garabandal (wyd. polskie Garabandal. Objawienie Boże czy mamienie szatańskie?), która spotkała się z krytyką ze strony modernistów, którym przewodził ks. Rene Laurentin. Ks. Warszawski podobnie oceniał „objawienia” w Medjugorie, które także nazywał „mamieniem szatańskim”. W Rzymie redagował „Duszpasterza Polski za granicą”. Zbliżony do środowisk narodowych na emigracji, publikował artykuły w paryskich „Horyzontach”. Współpracował ze znanym działaczem narodowym Jędrzejem Giertychem, dzięki któremu opublikował w 1978 r. jedną z najważniejszych swoich książek: Studia nad wyznaniowością religijną marszałka Józefa Piłsudskiego. Po mimo upływu 20 lat od wydania tej książki, jest ona wciąż całkowicie nowatorską pracą, ukazującą oblicze religijne Józefa Piłsudskiego, jego wolnomyślicielstwo i związki z masonerią. 

3 komentarze:

  1. Ciekawa biografia. W historii pojawia się wiele ciekawych i inspirujących osób, które nie są znane szerszym kręgom społecznym, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo bogata historia życia. Człowiek ten wiele widział i doświadczył, kierował się wartościami, o które dzisiaj trudno pielęgnować.

    OdpowiedzUsuń